Po pracowitych wakacjach nareszcie wracam do blogowania. Nie miałam zbyt dużo czasu na szydełkowanie, ale jak tylko wykrochmalę wszystko, to zamieszczę kilka zdjęć. Póki co, chciałabym się pochwalić prezentem jaki dostałam od koleżanki Beatki - piękny naszyjnik i bransoletka wykonana z dziesiątek zielono-niebieskich koralików.
Poza tym córka kuzynki zrobiła dla mnie ogromnego papierowego łabędzia, a jej mama zaopatrzyła mnie w dwadzieścia motków Muzy. Teraz pozostaje już tylko znaleźć ciekawe wzory i zacząć działać.
Witam serdecznie nowe obserwatorki i dziękuję za to, że o mnie pamiętacie. Życzę miłego dnia.
Poza tym córka kuzynki zrobiła dla mnie ogromnego papierowego łabędzia, a jej mama zaopatrzyła mnie w dwadzieścia motków Muzy. Teraz pozostaje już tylko znaleźć ciekawe wzory i zacząć działać.
Witam serdecznie nowe obserwatorki i dziękuję za to, że o mnie pamiętacie. Życzę miłego dnia.